Dzień dobry Kochani:)
Trochę mnie nie było, ale też całkiem sporo się u mnie pozmieniało. Od ośmiu tygodni jest z nami nowy, mały człowiek (dziś wystrojony w różową...bo prawie nie ma w innym kolorze dla dziewczynek... sukienkę) o imieniu Zosia.
I w związku z tym, że Szczęśliwy Ojciec czuwa nad dzieckiem, a w naszym chlebaku żałośnie łypią już tylko okruszki (i nijak się dziś w chlebek nie zaopatrzymy, bo wszystko w okolicy pozamykane).... to wzięłam się w garść i reaktywuję bloga. Trzymajcie kciuki i za reaktywację i za dwa chlebki, co to sobie właśnie rosną:) Jeśli próby chlebowe wyjdą pozytywnie, już niedługo spodziewajcie się dwóch przepisów - na chleb oliwkowy z suszonymi pomidorami i chlebek pomarańczowy.... brzmi smaszno:)
S.
Serdeczne gratulacje z okazji przyjścia na świat małej Zosi :) Niech rośnie zdrowo i przejmuje kulinarne talenta od Mamy :)
OdpowiedzUsuń