Etykiety

niedziela, 26 sierpnia 2012

Czekoladowo-miętowe ciasto z malinami


Po długiej przerwie to znowu ja:) Ja i pożegnanie z malinami, bo to przecież ostatni malinowy dzwonek. Na prawdę warto jutro pobiec do warzywniaka i kupić koszyczek... ciasto jest proste i tak smaczne, że nie wytrzymuje do następnego dnia:)  Zresztą nawet nie powinno zostać, maliny średnio przechowują się nawet w lodówce. Ale jak spróbujecie, to sami zrozumiecie - ciężko się oprzeć:) Więc się nie opieramy, tylko robimy. A przepis kiedyś znalazłam na gazeta.pl, żeby nie było, że to moja własna twórczość. Co nie zmienia faktu, że ten na zdjęciu placuszek zrobiłam własnoręcznie:)

Do czarów malinowych potrzebujemy:
  • 100g gorzkiej czekolady (najlepiej 70% kakao)
  • 100g cukru pudru
  • 100g kaszy manny
  • 3 jajka
  • 60g masła
  • 60g zmielonych migdałów
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
syrop i dekoracja:

  • 1/2 szklanki przegotowanej wody
  • 4 łyżki syropu miętowego
  • mały koszyk malin
  • słoiczek konfitur malinowych
Czarujemy:)
  1. W garnuszku rozpuszczamy masło i czekoladę - odstawiamy do wystygnięcia.
  2. Jajka ubijamy z cukrem pudrem, dodajemy kaszę mannę, migdały i proszek do pieczenia.
  3. Do ubitych jajek wlewamy przestudzoną czekoladę i mieszamy.
  4. Przelewamy masę do wysmarowanej masłem tortownicy i pieczemy 40 minut w 160C.
  5. Przestudzone ciasto nasączamy syropem miętowym rozpuszczonym w wodzie.
  6. Rozsmarowujemy na cieście konfiturę, układamy maliny i na dwie godziny wstawiamy do lodówki. A potem... nie wstydzimy się wziąć dokładki:P Albo bardzo się spieszymy, żeby dla nas kawałka nie zabrakło - zależy ilu chętnych jest na ciasto:)

5 komentarzy:

  1. aaż ślinka cieknie! kusisz, oj baaardzo! ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. No i właśnie o to chodzi:) To takie malinowe szczęście, którym się trzeba z innymi podzielić:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń