Danie powstało przez przypadek. Po prostu do kuchni przywędrowała znad naszych głów fasolka mung... i co z nią było zrobić? Trzeba było coś wymyślić. Najlepiej coś smacznego. A że głodni byliśmy, to i musiało być sycące. I proste, bo były jednocześnie inne rzeczy do robienia. I takie właśnie danie wyszło, niewyszukane, smaczne, przez większość czasu, jakiego potrzebuje na przygotowanie - zajmujące się samo sobą. Może nieco za szybko zniknęło i tylko fartowi zawdzięczamy, że zdążyliśmy zrobić zdjęcie, ale jednak godne polecenia:)
Składniki:
- podwójna pierś z kurczaka
- 100 g ryżu basmati
- 250 g fasolki mung
- 2 cebule
- 4 łyżki przecieru pomidorowego (gęstego)
- oliwa
- 1/2 łyżeczki kurkumy, sól, pieprz
Pichcimy:
- Fasolkę mung zalewamy 2 szklankami wody, dodajemy sól, kurkumę i gotujemy 40 minut.
- Cebulę kroimy w kostkę i podsmażamy na oliwie. Dodajemy do niej pokrojonego w kostkę kurczaka i smażymy przez chwilę razem. Wlewamy 2 szklanki gorącej wody, przecier, doprawiamy do smaku solą, pieprzem i gotujemy pod przykryciem pół godziny.
- Ryż również gotujemy - choć w oddzielnym garnku;) przez kwadrans. Odsączamy i mieszamy z kurczakiem. Dodajemy odcedzoną fasolkę i wszystko razem gotujemy na maleńkim ogniu jeszcze przez 10 minut.
Prawda, że mniam?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz